Przez ostatnich osiem lat…

19 listopada 2015 roku założyłem na Facebooku grupę Komitet Obrony Demokracji. Następnego dnia opublikowaliśmy Manifest KOD. I wtedy zaczęła się jazda bez trzymanki. Dziesiątki, setki, tysiące osób dołączało. Wszyscy chcieli działać. Zgłosili się również ci, którzy zostali przysłani „służbowo”, to oczywiste. Byli i tacy, którzy przyszli w nadziei, że ugrają coś dla siebie.

Polska jesień odrodzenia

Ciemnogrodu dzień powszedni (75)

            Mój poprzedni felieton, sprzed przeszło miesiąca, zatytułowałem „Jeszcze demokracja nie zginęła?” – ten pytajnik miał uzasadnienie, dziś już powinien być zastąpiony wykrzyknikiem. Bo nie zginęła! Zakończyłem zaś ów felieton zdaniem, które miało być wedle mojej intencji przepowiednią i chyba się tak stało: „15 października 2023 to nowy 4 czerwca 1989. Bądźmy dumni – nie durni!”.

Jeszcze demokracja nie zginęła?

Ciemnogrodu dzień powszedni (74)

            Zawahałem się, czy postawić pytajnik w tytule mojego felietonu przedwyborczego, ale pomimo szczerego przekonania, że wygramy głosowanie, nie mam pewności, iż na tym skończą się wybory. Rozstrzygnięcie może mieć charakter, jakiego chcemy uniknąć, ale nie wykluczam, iż konieczny będzie nacisk ulicy. Tu nie chodzi o jakieś akcje zbrojne, tylko o stanowcze upomnienie się o respektowanie przez odpowiednie instancje woli większości wyborców.

Pasażerowie na gapę i cwane gapy

Ciemnogrodu dzień powszedni (73)

            Na marsz nie pójdą, bo to marsz Tuska. Taką mają wymówkę. A ja powiem, że to polityczne pasożyty opozycji. Ile można nawoływać do porozumienia, najlepiej chyba wie właśnie Donald Tusk. Oraz każdy i każda z nas, którzyśmy chcieli jednej listy wyborczej demokratycznej opozycji. Nie posłuchali, bo posłuchać nie chcieli. Ich celem nie jest walka o odsunięcie PiS-u od władzy ani udział w rządzeniu. Im przyświeca inna idea – życie na koszt podatnika

Divisa in partes tres…

Chyba niektórzy pamiętają jeszcze wybory prezydenckie w 2020 roku. Abstrahując od ich uczciwości, klarownie pokazały one podział społeczeństwa polskiego na trzy, niemal idealnie równe, części. I nic praktycznie od tego czasu się nie zmieniło.  Polonia est omnis divisa in partes tres.

Przedwyborczy spleen

Ciemnogrodu dzień powszedni (72)

            Każdy uważa siebie za człowieka myślącego. Niemal nikt nie sądzi, że może myśleć błędnie. Rzeczywistość stała się nieoczywista, intuicyjnie negowana jest jej prawdziwość, prawomocność. Z drugiej zaś strony każdemu się wydaje, że jest realistą. Są też realiści specyficzni, wiele o nich napisano (ostatnio choćby w książce Mariusza Janickiego i Wiesława Władyki Symetryści. Jak się pomaga autokratycznej władzy), lecz chyba pomija się w tych analizach zastanawiający mnie szczegół.

Też

Konwencyjna sobota minęła bez niespodzianek; wszystkie ugrupowania zaprezentowały się na miarę swoich możliwości. Jeśli wciąż jeszcze ktoś nie ma na kogo głosować bądź plącze się w trudnościach podjęcia decyzji, powinien je wszystkie obejrzeć. Bez sugerowania czegokolwiek dodam, nieco górnolotnie, ale wszak o to też chodzi w wydarzeniach aktualnie mających miejsce, że jeśli w sercu chowa troskę o kraj, rodaków, rodzinę i własny byt, mając w dodatku odrobinę rozsądku, po tych seansach już owych dylematów mieć nie powinien.

Pytanie

Ciemnogród referendalny, odc. 40

Znamy już propozycje czterech pytań zwanych szumnie referendalnymi. W nich, jak w lustrze, widać całą politykę i hipokryzję PiS.

Choroba

Stary mózg nie nadąża. Informacji jest za dużo; są podawane zbyt szybko; ludzie o nich zapominają w sposób skandaliczny, wybiórczy, międląc w kółko bzdety, a w nicość wysyłając sprawy istotne.

Odwróceni

W 2007 roku miał premierę polski serial kryminalny pod tytułem Odwróceni. Z grubsza rzecz biorąc chodzi w nim o to, że policjant próbuje „odwrócić”, czyli przeciągnąć na swoją stronę gangstera i to samo chce zrobić gangster z policjantem.

Nie lękajcie się…

Każdy średnio wykształcony człowiek ma jako takie pojęcie o stworzonej już dosyć dawno temu (A Theory of Human Motivation, 1943) przez amerykańskiego psychologa Abrahama Maslowa hierarchii potrzeb. Maslow zaprezentował ją przy pomocy bardzo czytelnej i przemawiającej do wyobraźni piramidy. Ergo,  o naszym działaniu i podejmowanych wysiłkach  decydują potrzeby.

Będą, nie będą?

Podobno w połowie października mają się odbyć wybory parlamentarne. Od dawna piszę o tym w trybie przypuszczającym, bo od czasu ordynarnego skręcenia przez PiS wyborów prezydenckich w roku 2020 tylko dla zaślepionych nie jest jasne, że PiS nie cofnie się przed niczym, aby utrzymać władzę.

Estrogen

Nareszcie się wyjaśniło; po tysiącleciach niewytłumaczalnej dominacji płci męskiej nad żeńską, w końcu znamy jej powód. To, proszę państwa – przynajmniej według najbardziej męskiego z męskich mizogina naszych czasów – estrogen, który tak mąci w kobiecych organizmach, że nie sposób traktować ich jako równoprawne partnerki w jakiejkolwiek dziedzinie życia.

Tekst o tekście

Być może ktoś zauważył, że sporo chwil upłynęło od publikacji mojego ostatniego tekstu. Owszem, zajęć było sporo, ale to niejedyny powód tej absencji. Drugi – a może główny – zawiera się w codziennym przekazie, od którego zaczęły drętwieć mi palce, dłonie, plecy z ich zakończeniem i całe jestestwo, wymęczone do granic możliwości tekstami i obrazkami (zwłaszcza obrazkami), walącymi po oczach z każdego zakątka internetu. Także, a może przede wszystkim, z Twittera.