Przez ostatnich osiem lat…

19 listopada 2015 roku założyłem na Facebooku grupę Komitet Obrony Demokracji. Następnego dnia opublikowaliśmy Manifest KOD. I wtedy zaczęła się jazda bez trzymanki. Dziesiątki, setki, tysiące osób dołączało. Wszyscy chcieli działać. Zgłosili się również ci, którzy zostali przysłani „służbowo”, to oczywiste. Byli i tacy, którzy przyszli w nadziei, że ugrają coś dla siebie.

Czasami człowiek musi…

Czasami człowiek musi, inaczej się udusi – śpiewał Jerzy Stuhr w Opolu. Właśnie jestem w takiej sytuacji. Po prostu nie mogę już słuchać dyskusji o d’Hondcie opartych na wyobrażeniach dyskutujących bardziej, niż na twardych podstawach. Ludzie, którzy nie rozumieją, co to jest algorytm, jak on działa, nie umieją posługiwać się wzorami i liczyć prostych działań, nie mają również odruchu, żeby coś policzyć, kiedy chcą wiedzieć. Dlatego wyborcy PiS-u nie widzą dzisiaj drożyzny i dramatycznych skutków inflacji.