Divisa in partes tres…

Chyba niektórzy pamiętają jeszcze wybory prezydenckie w 2020 roku. Abstrahując od ich uczciwości, klarownie pokazały one podział społeczeństwa polskiego na trzy, niemal idealnie równe, części. I nic praktycznie od tego czasu się nie zmieniło.  Polonia est omnis divisa in partes tres.

Przedwyborczy spleen

Ciemnogrodu dzień powszedni (72)

            Każdy uważa siebie za człowieka myślącego. Niemal nikt nie sądzi, że może myśleć błędnie. Rzeczywistość stała się nieoczywista, intuicyjnie negowana jest jej prawdziwość, prawomocność. Z drugiej zaś strony każdemu się wydaje, że jest realistą. Są też realiści specyficzni, wiele o nich napisano (ostatnio choćby w książce Mariusza Janickiego i Wiesława Władyki Symetryści. Jak się pomaga autokratycznej władzy), lecz chyba pomija się w tych analizach zastanawiający mnie szczegół.

Też

Konwencyjna sobota minęła bez niespodzianek; wszystkie ugrupowania zaprezentowały się na miarę swoich możliwości. Jeśli wciąż jeszcze ktoś nie ma na kogo głosować bądź plącze się w trudnościach podjęcia decyzji, powinien je wszystkie obejrzeć. Bez sugerowania czegokolwiek dodam, nieco górnolotnie, ale wszak o to też chodzi w wydarzeniach aktualnie mających miejsce, że jeśli w sercu chowa troskę o kraj, rodaków, rodzinę i własny byt, mając w dodatku odrobinę rozsądku, po tych seansach już owych dylematów mieć nie powinien.

My

Na całym świecie każdego dnia nastaje ranek. Większość ludzi otwiera oczy po nocnym wypoczynku, wstaje, uskutecznia poranne ablucje, pije kawę, spożywa śniadanie i oddaje się codziennym obowiązkom.

Pytanie

Ciemnogród referendalny, odc. 40

Znamy już propozycje czterech pytań zwanych szumnie referendalnymi. W nich, jak w lustrze, widać całą politykę i hipokryzję PiS.

Choroba

Stary mózg nie nadąża. Informacji jest za dużo; są podawane zbyt szybko; ludzie o nich zapominają w sposób skandaliczny, wybiórczy, międląc w kółko bzdety, a w nicość wysyłając sprawy istotne.

Będą, nie będą?

Podobno w połowie października mają się odbyć wybory parlamentarne. Od dawna piszę o tym w trybie przypuszczającym, bo od czasu ordynarnego skręcenia przez PiS wyborów prezydenckich w roku 2020 tylko dla zaślepionych nie jest jasne, że PiS nie cofnie się przed niczym, aby utrzymać władzę.

Estrogen

Nareszcie się wyjaśniło; po tysiącleciach niewytłumaczalnej dominacji płci męskiej nad żeńską, w końcu znamy jej powód. To, proszę państwa – przynajmniej według najbardziej męskiego z męskich mizogina naszych czasów – estrogen, który tak mąci w kobiecych organizmach, że nie sposób traktować ich jako równoprawne partnerki w jakiejkolwiek dziedzinie życia.

Tekst o tekście

Być może ktoś zauważył, że sporo chwil upłynęło od publikacji mojego ostatniego tekstu. Owszem, zajęć było sporo, ale to niejedyny powód tej absencji. Drugi – a może główny – zawiera się w codziennym przekazie, od którego zaczęły drętwieć mi palce, dłonie, plecy z ich zakończeniem i całe jestestwo, wymęczone do granic możliwości tekstami i obrazkami (zwłaszcza obrazkami), walącymi po oczach z każdego zakątka internetu. Także, a może przede wszystkim, z Twittera.

Alternatywa dla Polski?

Ciemnogrodu dzień powszedni (70)

            Zagrożenie postkomunistyczne (tak zwana recydywa PRL-u) w latach dziewięćdziesiątych było dosyć chwytliwe propagandowo, ale okazało się dęte – byli członkowie PZPR poparli z gorliwością neofitów kapitalizm i sojusz z USA. Nie można porównywać tej sytuacji z obecną, kiedy mamy do czynienia z autentycznym zagrożeniem o charakterze neofaszystowskim.

Czasami człowiek musi…

Czasami człowiek musi, inaczej się udusi – śpiewał Jerzy Stuhr w Opolu. Właśnie jestem w takiej sytuacji. Po prostu nie mogę już słuchać dyskusji o d’Hondcie opartych na wyobrażeniach dyskutujących bardziej, niż na twardych podstawach. Ludzie, którzy nie rozumieją, co to jest algorytm, jak on działa, nie umieją posługiwać się wzorami i liczyć prostych działań, nie mają również odruchu, żeby coś policzyć, kiedy chcą wiedzieć. Dlatego wyborcy PiS-u nie widzą dzisiaj drożyzny i dramatycznych skutków inflacji.

Dopiero kiedy po nich przyszli…

Ciemnogrodu dzień powszedni (69)

W związku z deklaracją w obronie niezależności dziennikarstwa podpisaną przez 47 redaktorek i redaktorów wiodących mediów przypomina mi się znany wiersz-wyznanie pastora Martina Niemöllera (1892 – 1984), zresztą napisany dopiero w roku 1946.