Mściwy duch dziewicy

Po opowieściach o Gumiho (TUTAJ) i Dokkaebi (TUTAJ) pora zająć się koreańskim Gwishin 귀신 (czyt. Głiszin)*, czyli duchem zmarłej osoby. Najczęściej mowa o kobiecych zjawach – duchy rodzaju męskiego są zdecydowanie rzadsze. Gwishin pozostaje w pobliżu żyjących, dopóki nie załatwi niedokończonych spraw lub nie dokona zemsty. W koreańskich podaniach ludowych wśród wielu odmian najpopularniejsze są dwie wersje Gwishin: duch dziewicy – Cheonyeo Gwishin 처녀귀신 (czyt. czonjo głiszin) i duch wody – Mul Gwishin (o tym drugim opowiem w następnym odcinku).

Ludzie wierzą, że Cheonyeo Gwishin to duch kobiety, która zmarła przed utratą dziewictwa. Obecnie uważa się często, że opowieści tego typu powstały, aby przestraszyć dziewczęta i skłonić je do małżeństwa. Ślub w bardzo młodym wieku i wczesne macierzyństwo były swego czasu typowym losem Koreanek. Legendy o duchach dziewic stały się bardzo popularne w czasach królestwa Joseon (1392-1897), gdy Korea przyjęła konfucjanizm, który przywiązywał ogromną wagę do szybkiego wychodzenia za mąż.

Ilustracja ze strony Revista Korea In.

Dzisiaj małżeństwo i posiadanie dzieci nie są tak ważne w tamtejszym społeczeństwie. Koreańczycy bardzo późno wchodzą w związki małżeńskie, a Korea jest krajem o najniższej dzietności na świecie. Jednak wiele osób nadal wierzy w takie zjawy i twierdzi, że ukazują się w odludnych miejscach. Według ankiety, przeprowadzonej przez tygodnik „Cine 21” w 2006 roku, duchy, których Koreańczycy boją się najbardziej, to właśnie duch dziewicy (79,5%), a następnie zombie (9,8%), Freddy Krueger (6%), wampiry (3%) i Jiāngshī, czyli chiński skaczący trup (1,7%). Jest kilka znaków, które mogą się pojawić podczas spotkania z dziewiczym duchem: temperatura otoczenia nagle spada, wiatr zmienia kierunek, a człowiek odczuwa mocne dreszcze.

Według legend kobieta, która zmarła przed zawarciem ślubu, jest tak pełna żalu i wyrzutów sumienia, że nie jest w stanie przejść spokojnie do życia pozagrobowego i nadal błąka się po świecie. Nazwa takiego ducha powstała w czasach, gdy niezamężna kobieta przynajmniej w teorii była tym samym, co dziewica. Dawniej tych, którzy nie zawarli małżeństwa, uważano za osoby, które nie mają nic do powiedzenia i nic nie znaczą w społeczeństwie. Pozostawanie w tym stanie było haniebną rzeczą, zwłaszcza dla kobiet.

Kobietom wpajano, że ich celem w życiu jest najpierw służyć ojcu, potem wyjść za mąż i służyć mężowi, a wreszcie urodzić dzieci, aby służyć im. Gdyby dziewczyna umarła, zanim spełniła swój cel, jej życie straciłoby sens i mogłaby zamienić się w dziewiczego ducha, nawiedzającego opuszczone budynki czy lasy.

Plakat koreańskiego filmu Cheonyeo Gwishin z 1967 roku (napisy chińskimi znakami).

Najczęściej koreański duch dziewicy jest przedstawiany w białym hanboku, zwanym sobok, który jest tradycyjnym strojem żałobnym. Ma długie, rozpuszczone włosy (zgodnie z tradycją tylko zamężne kobiety miały prawo je upinać w górę). Pierwotnie duch ten był często mylony z żywą osobą, ponieważ wyglądał zwyczajnie. W słynnej Historii Janghwy i Hongryeon opisano go jak normalnego człowieka: „Piękna kobieta, ubrana w zielony kaftan i szkarłatną spódnicę, weszła cicho i skłoniła się”.

Jednak z biegiem lat wygląd ducha stał się bardziej dramatyczny, być może w dużej mierze po to, by wywołać strach w słuchaczach. Sporą rolę odegrały tu również wpływy japońskie, chińskie, a w końcu także zachodnie. W nowszych wersjach Cheonyeo Gwishin ma bladą twarz z ciemnymi kręgami pod oczami i kropelki krwi w kąciku ust. Czasami roni krwawe łzy. Przypomina japońskiego Onryō, czyli mściwego ducha kobiety, która za życia została porzucona lub skrzywdzona.

Plakat z dziewiczym duchem, często wykorzystywany na Halloween (w Korei też się przyjęło)
Duch na plakacie ma prawdziwe włosy…

Istnieje również męska wersja tego konkretnego ducha, zwana Chonggak (czyt. czonggak) lub Mongdal Gwishin, czyli duch kawalera, ale nie jest on tak przerażający jak jego żeński odpowiednik i nie ma o nim tylu opowieści – przypisywano mu najwyżej pechowe wydarzenia w jego rodzinie…

Han to koreańskie słowo, które ma wiele znaczeń, ale jednym z nich jest głęboka uraza, które może przetrwać nawet po śmierci. Uważano, że dziewiczy duch odczuwa ją do innych kobiet, nękając je i krzywdząc za to, że tamte dostały szansę na coś, czego on nigdy nie miał. Celem ducha żywiącego urazę stawały się także zakochane pary i nowożeńcy.

W dawnych czasach strach przed opętaniem żywej istoty przez dziewiczego ducha był ogromny. Wierzono, że jeśli ktoś zostanie przez niego opętany, również zacznie odczuwać urazę i nie będzie mógł nikogo poślubić. Według starej tradycji najlepszym sposobem, aby nie zamienić się w Cheonyeo Gwishin, było jak najszybsze zawarcie związku małżeńskiego. 

Podejmowano także odpowiednie kroki, żeby po śmierci niezamężna kobieta nie stała się takim duchem. By zapobiec przemianie, w trumnie zmarłej umieszczano małe lalki ze słomy. Laleczki te ubierano w skrawki męskich ubrań. Wykonywano je aż przesadnie podkreślając męskie genitalia. Miało to złagodzić cierpienia ducha. Wierzono, że zmarłej nie będzie tak bardzo brakować kontaktu z mężczyznami, jeśli będzie miała przy sobie coś fallicznego, co pocieszy ją w grobie i w zaświatach.

Często chowano trumnę odwróconą do góry dnem, aby duch nie mógł się wydostać i zamienić w Cheonyeo Gwishin. Wokół trumny układano ciernie, które też stanowiły przeszkodę. Wszystko to pokazuje, jak bardzo obawiano się kiedyś koreańskiego ducha dziewicy. 

W ten sposób zapobiegano powstawaniu dziewiczego ducha, a jak radzono sobie z już istniejącymi Cheonyeo Gwishin? Uważano, że jedynym sposobem na pozbycie się ich jest pewien rytuał, czyli „śluby dusz”. Najczęściej odprawiano go dla ducha dziewicy i ducha kawalera, czyniąc ich parą w zaświatach, aby ich dusze mogły wreszcie odpocząć w pokoju. Czasem też znajdowano żywą osobę, która wstępowała w związek małżeński z duchem. Korea nie była jedynym krajem, który praktykował śluby zmarłych ludzi, ponieważ małżeństwa duchów były również tradycją w Chinach (czasem nawet obecnie).

Aby skłonić zmarłe dziewice do spokojnego odejścia w zaświaty, wznoszono też falliczne posągi. Niektóre z nich istnieją do dziś. Jednym z miejsc, w których nadal można zobaczyć takie rzeźby, jest park Haesindang (czyt. Hesindan), położony na wschodnim wybrzeżu Korei, w którym znajduje się ponad pięćdziesiąt posągów penisów we wszystkich kształtach i rozmiarach, gotowych, by ukoić gniew i rozpacz dziewiczego ducha.

Park Haesindang nad brzegiem morza. Po prawej posąg rybaka, który nawołuje zaginioną ukochaną. Zdjęcia z parku pochodzą z bloga www.wandering-traveler.com

Legenda związana z tym parkiem opowiada o kobiecie, która zmarła przed ślubem. Pewien rybak, zwany Auebawi, zostawił narzeczoną Haesindang na morskiej skale, by czekała tam na niego, podczas gdy on będzie łowił ryby. Kiedy nadciągnął sztorm, mężczyzna nie był w stanie dotrzeć do ukochanej, a ta została zepchnięta przez wichurę do wody i utonęła. Od tego czasu mieszkańcy nadmorskiej wsi nie mogli złowić żadnej ryby, bo wszystkie gdzieś zniknęły. Niektórzy twierdzili, że stało się to z powodu zmarłej Haesindang. 

Haesindang

Któregoś dnia jakiś rybak oddał mocz do wody, a potem udało mu się złowić rybę. Wówczas ludzie doszli do wniosku, że zmarłej dziewicy sprawia przyjemność oglądanie męskich genitaliów. Aby zadowolić Haesindang, miejscowi wykonali falliczne rzeźby w drewnie i odprawili rytuały, ofiarując jej duchowi żywność i napoje. Po niedługim czasie ryby wróciły i mieszkańcy wioski znów mogli żyć dostatnio. Miejsce, w którym utonęła kobieta, nazwano Skałą Auebawi, a budynek, gdzie dwa razy w roku odbywają się ceremonie, nazwano Haesindang. Uroczystość ta do dziś jest traktowana jako tradycyjny festyn.

Kilka z fallicznych rzeźb.
Specyficzna ławeczka z Parku Haesindang

Istnieje wiele opowieści o dziewiczych duchach, których celem jest przede wszystkim zemsta za złe traktowanie czy zadanie im śmierci, a także wymierzenie sprawiedliwości. Najbardziej znana jest – wspomniana wcześniej – Historia Janghwy i Hongryeon.

Dawno, dawno temu żył pewien mężczyzna, zwany Muryong (w innej wersji Bae). Którejś nocy jego żonie przyśniło się, że jakaś nadprzyrodzona istota wręczyła jej piękny kwiat. Niedługo później powiła córeczkę, którą rodzice nazwali Janghwa (czyt. Chanhła), czyli Kwiat Dzikiej Róży (wchodzi tu w grę zapis chińskimi znakami – którymi dawniej zapisywano język koreański, przed wprowadzeniem używanego do dziś alfabetu hangul; współcześnie janghwa znaczy kalosz i pewnie dlatego w ciągu ostatnich 16 lat nadano to imię tylko raz). Dwa lata później urodziła się jej siostrzyczka Hongryeon (czyt. Honrjon) – Czerwony Lotos. Matka sióstr zmarła, gdy były jeszcze małe. Niedługo potem Muryong ożenił się znowu, ponieważ pragnął mieć syna – dziedzica rodu. Macocha nienawidziła pasierbic, ale ukrywała to przed mężem. Kiedy urodziła trzech synów i wzmocniła swoją pozycję w domu, zaczęła znęcać się nad dziewczynkami na różne sposoby, te jednak nigdy nie poskarżyły się ojcu.

Plakat filmu Opowieść o dwóch siostrach (tytuł oryginału Janghwa, Hongryeon).

Kiedy Janghwa dorosła i zaręczyła się, jej ojciec poprosił żonę, aby pomogła urządzić ceremonię ślubną. Macocha nie chciała wydawać na Janghwę pieniędzy, bo uważała, że uszczupli to majątek jej synów. Uknuła przebiegły plan: pewnej nocy kazała najstarszemu synowi podłożyć martwego szczura obdartego ze skóry do łóżka Janghwy. O świcie zaprowadziła męża do pokoju Janghwy, mówiąc mu, że miała o niej zły sen. Kiedy odsunęła kołdrę na łóżku dziewczyny, ojciec zobaczył coś, co wyglądało na poroniony płód. Macocha oskarżyła pasierbicę o złe prowadzenie się i zajście w ciążę. Muryong uwierzył w te oskarżenia. Dziewczyna nie wiedziała, co robić, więc uciekła nad staw w pobliskim lesie. Macocha kazała najstarszemu synowi pójść za nią i wepchnąć ją do stawu. Gdy Janghwa utonęła, nagle zjawił się ogromny tygrys, który zaatakował młodzieńca – odgryzł mu jedną nogę i jedną rękę.

Macocha pozbyła się Janghwy, ale kosztem zdrowia własnego syna. Przeniosła swój gniew i nienawiść na jej siostrę, znęcając się nad Hongryeon bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Dziewczyna nie mogła znieść tej męczarni, a także bolała nad utratą siostry. Niedługo rzuciła się do tego samego leśnego stawu, w którym jej przyrodni brat utopił Janghwę. 

Odtąd, kiedy do wsi przybywał nowy zarządca, następnego dnia znajdowano go martwego i nikt nie wiedział dlaczego. W końcu ten urząd objął odważny młody człowiek. Wiedział o losie poprzedników, ale nie obawiał się o swoje życie. Gdy zapadła noc, świeca w jego pokoju zgasła, drzwi się same otworzyły, a w progu nie było nikogo. Po chwili zarządca zobaczył tam duchy dwóch młodych kobiet. Zapytał, kim są i dlaczego zabiły poprzednich urzędników. 

Zapłakana Janghwa wyjaśniła mu, że pragnie tylko sprawiedliwości, a nikt nie chciał jej pomóc. Opowiedziała, że nie była płochą dziewczyną, która ze wstydu się utopiła, ale została fałszywie oskarżona przez macochę i zamordowana przez przyrodniego brata. Chciała, by ludzie we wsi się o tym dowiedzieli. Urzędnik poprosił ducha o jakiś dowód, a Janghwa kazała mu zbadać płód, który macocha pokazała mieszkańcom wioski. 

Następnego ranka młody człowiek wezwał ojca zmarłych dziewcząt, jego żonę oraz najstarszego syna. Przy nich zbadał płód, który według macochy poroniła Janghwa. Kiedy rozciął go nożem, okazało się, że to szczur. Macocha i jej syn zostali skazani na śmierć. Ojciec został uwolniony, ponieważ zarządca uznał, że nic nie wiedział o planach swojej żony.

Po latach Muryong ożenił się po raz trzeci. W noc poślubną ujrzał we śnie swoje nieżyjące córki. Powiedziały mu, że skoro wszystko się ułożyło, to chcą do niego wrócić. Dziewięć miesięcy później trzecia żona urodziła bliźniaczki. Ojciec nazwał je Janghwa i Hongryeon. Nowa rodzina żyła długo i szczęśliwie.

Legenda ta jest bardzo popularna i została wielokrotnie sfilmowana. Jej wątki wykorzystano między innymi w horrorze z 2003 roku Opowieść o dwóch siostrach
Wątek niespełnionego kobiecego powołania pojawił się w koreańskim serialu z 2015 roku Oh My Ghost** (nawiązanie do wykrzyknienia Oh My God!) . Dziewiczy duch postanawia wcielić się w nieśmiałą dziewczynę, która pracuje w restauracji i podkochuje się w atrakcyjnym szefie kuchni. Cheongyeo Gwishin dochodzi do wniosku, że postara się wykorzystać tę sytuację, stracić dziewictwo (po wcześniejszych, nieudanych próbach) i po trzech latach tułaczki zaznać wreszcie spokoju w zaświatach. Jak to w k-dramie, mamy tu mieszankę romansu, komedii obyczajowej i wątek kryminalny (dziewica została zamordowana, ale nie pamięta okoliczności…).

Plakat serialu Oh My Ghost

W serialu kostiumowym The Matchmakers (Swaci) z 2023 roku, którego akcja rozgrywa się w epoce królestwa Joseon, minister obrony chce wykorzystać młodą, niezamężną dziewczynę. Ta kategorycznie go odrzuca, więc z zemsty mężczyzna rozpuszcza plotkę, że kobieta jest opętana przez dziewiczego ducha – chcąc tym sposobem udaremnić jej zamążpójście. Na szczęście głównym bohaterom poprzez sprytny podstęp udaje się oczyścić opinię panny oraz dowieść, że minister tak naprawdę zamordował dziewczynę, która miała być tym rzekomym duchem.

Wcześniej śmierć niezamężnej dziewczyny wykorzystano też w rozgrywkach politycznych: tłumaczono, że zabiła się, bo była starą panną (miała mieć zbyt wysokie standardy wobec mężczyzn, gdyż naczytała się romansów erotycznych). Ewentualny zakaz małżeństw, który zarządzano w okresie wybierania żony dla księcia koronnego czy króla (wszystkie panny w odpowiednim wieku miały pozostawać do dyspozycji), mógłby doprowadzić do jeszcze większej frustracji i kolejnych zgonów niezamężnych kobiet. Powód takiej argumentacji był jeden: przeciwnicy rodziny panującej nie chcieli dopuścić, by książę się ożenił i przedłużył dynastię.

Plakat serialu The Matchmakers. Na zdjęciu tytułowi swaci. Widoczne na podłodze drewniane kaczki, zwrócone do siebie dziobami, symbolizują pokój, pomyślność i wierność. Para takich kaczek wykorzystywana jest podczas ceremonii ślubnych , a potem stanowi pamiątkę rodzinną.

Zapraszam na kolejny odcinek serii już niebawem…

*wymowa przybliżona…

**po raz kolejny posłużyłam się angielskimi tytułami seriali, pod którymi występują w międzynarodowej dystrybucji 


Podziel się

One Reply to “Mściwy duch dziewicy”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *