Wykopalista nr 8
Kolejny odcinek Wykopalisty, podobnie jak ostatni, nie obfituje w słowa, a w muzykę. Przerywam na razie filmowe asocjacje, a tematem tego notowania jest muzyka polska.
Kryterium znowu jest oczywiste, musi się mnie podobać. Mam nadzieję, że wy również znajdziecie coś dla siebie; coś czego nie słyszeliście bądź o czym zapomnieliście.
Zacznę od gigantów sceny muzycznej, zespołu SBB: niedawno odkryłem ich płytę zatytułowaną po prostu SBB, bardziej znaną jako Wołanie o brzęk szkła. Dlatego niedawno, że choć wydana w 1978 roku, wytłoczył ją czechosłowacki Supraphon. Pierwotnie zawierała tylko dwa utwory, „tytułowy” oraz Odejście. W 2003 roku Czesi dołożyli do CD jeszcze dwa krótkie bonusowe utwory: Bitwy na obrazach i Uścisk w dołku. W 2005 roku wytwórnia Metal Mind Productions dodała jeszcze pół godziny muzyki, na które składają się Muzykowanie latem oraz Slovenian Girls. Oczywiście osobną kartę w historii polskiego rocka zajmuje Józef Skrzek.
Skoro SBB, to musi być i Budka Suflera, ale ku rozczarowaniu niektórych nie będzie to Takie tango ani nawet Bal wszystkich świętych. Jest między innymi za to Lubię ten stary obraz, ale nie z płyty Cień wielkiej góry, tylko z Underground. Bardzo interesująca wersja i nieco dłuższa. I tu dwa słowa prywaty. Utwór Suita na dwa światła warszawskie to moja osobista dedykacja dla Roberta Paśnickiego (ale na Spotify, he he he…). Podobnie jak Józef Skrzek, Krzysztof Cugowski też może się pochwalić solowymi dokonaniami.
Wspomnę o utworze pod tytułem Herr Mannelig. Prezentuję go w wydaniu zespołu Cronica. Oparty jest on na szwedzkiej balladzie ludowej o górskiej trollicy, która chciała zostać człowiekiem (ciekawe, kiedy do języka wejdzie feminatyw człowieczyca?). Prosi pana Manneliga, aby pojął ją za żonę. Niestety ten odmawia, bo huldra nie jest chrześcijanką… Kolejnym skandynawskim motywem (duńskim i szwedzkim) jest także Herr Holger. Najwcześniejsze zapisy tej ballady o nieuczciwym poborcy podatkowym są z XIX wieku. Został zdekapitowany za przywłaszczanie sobie pieniędzy, skazany na piekło i straszył…
![](https://taktowidzimy.pl/wp-content/uploads/2022/12/obraz.png)
To tyle literek na dziś, a na koniec listy jutubowej dwa utwory ekipy Gallileous z ubiegłorocznej płyty Fosforos, o wiele mówiących tytułach Golem i Frankenstein.
![](https://taktowidzimy.pl/wp-content/uploads/2022/12/obraz-1.png)
Ponieważ zasoby Spotify i YouTube się różnią, tym razem postanowiłem zrobić wam psikusa. Literek jest tyle, co kot napłakał, więc dostaniecie dwie całkiem różne playlisty. To wydanie wyszło dosyć nastrojowe, więc w następnym będzie nieco żywiej.