Kiełbie we łbie

Ciemnogród, dwie fotki i cytat…  odc. 32

Im bliżej wyborów, które chyba jednak się odbędą jesienią, tym poziom absurdu w Polsce rośnie. Piszę, że chyba się odbędą, bo odsuwanie ich w czasie może rządzącej bandzie prawdopodobnie więcej zaszkodzić niż pomóc.

Czas płynie nieubłaganie, a nieśmiertelność, na razie przynajmniej, pozostaje w sferze marzeń lub wierzeń. Ale co się stanie, gdy Atropos wkroczy do akcji? Wojna popychadeł i oportunistów zapewne wybuchnie na pełną skalę, jak zabraknie tego jednego, kruchego elementu jednocząco-osłonowego.

Rolnicy podnieśli krzyk i płaczą, że minister Kowalczyk ich okłamał. Ten były już minister apelował do rolników: kupujcie nawozy, bo zdrożeją. Ten, kto uwierzył i kupił, to płacze, bo oczywiście staniały. Potem było: nie sprzedawajcie zboża, bo zdrożeje – oczywiście staniało. Rządzący w Polsce PiS łże systematycznie od ośmiu lat w każdej sprawie i jeszcze są ludzie, którzy dalej wierzą w ich opowieści. Śmiałbym się z nich do rozpuku, z tego, że PiS-owi wierzyli, gdyby nie to, iż za tą łatwowiernością stoją ludzkie tragedie. Lecz jak to mówią – cierp ciało, kiedyś chciało…

Przykładów, że kaczyści wszystko postawili na głowie, są tysiące. Każdy, kto dysponuje choćby elementarnym poczuciem zdrowego rozsądku, wie, że obecna władza to zło w najczystszej postaci. Próby jakiejkolwiek relatywizacji tego zła, sprowadzanie go do niby debaty czy różnic światopoglądowych, są jeszcze bardziej obrzydliwe niż to zło.

Przerażenie budzi fakt, że tak mało ludzi w naszym kraju potrafi zło nazwać złem, a ci, którzy to czynią, odsądzani są od czci i wiary, a często zaszczuwani (oni lub ich bliscy) nawet na śmierć.

Przez te osiem bez mała lat rządów (właściwie nierządu), a trzynaście tańca na trumnach, afer, które powinny zmieść tę partię i jej akolitów ze sceny politycznej, było tyle, że nie sposób policzyć. Jednak w dalszym ciągu znajdują się jej fani i obrońcy.

Absurd ma niebywałe wzięcie nad Wisłą, wszystko jedno czy to są robaki zamiast mięsa, czipy w szczepionkach, czy też zamach Antoniego rekonstruowany eksplodującymi parówami… Najnowszym przykładem absurdu jest uchwalenie w piątek ustawy o powołaniu państwowej komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022.

Gdzie nie spojrzeć, tam w tle kaczych przekrętów stoją rosyjskie interesy. Już widzę to badanie; będzie wyglądało tak samo, jak obrona polskich lasów przez partyjkę ziobrystów. Jak na świecie ktoś krzywo popatrzy na Rosję, to zaraz jest wielki wrzask i oburzenie Kremla. Tu kaczyści nadają bez przerwy na Rosję i cisza… Jakoś mało kogo to zastanawia.  À propos ziobrystów, drą się, żeby Kukiz oddał cztery miliony, ale zupełnie im nie przeszkadza, że ich szef wydaje wielokrotnie więcej z Funduszu Sprawiedliwości, który ma pomagać ofiarom przestępstw, na różne dziwne cele takie, jak fundacja salcesonowego egzorcysty.

Wszyscy już chyba wiedzą, że Orlen dyma rodaków na cenach paliwa: teraz okazuje się, że Grupa Azoty dyma rolników na cenach nawozów. Polska to dyrekcja cyrku w budowie  zarządzana z Kremla, a trochę z Torunia, co wychodzi prawie na to samo.

Jeśli ktoś miał jeszcze jakieś złudne nadzieje, że gang Kaczyńskiego się opamięta i przed wyborami dojdzie do porozumienia z UE, aby dostać środki z KPO i zastopować naliczanie miliona euro kary dziennie, to powinien ostatecznie je porzucić. Ta ustawa o badaniu rosyjskich wpływów gwarantuje, że wniosek o wypłatę środków nie powędruje do Brukseli, a nawet jeśli, to zostanie odrzucony. Jeżeli wybory będą w październiku, to wysokość tych kar przekroczy już siedemset milionów euro.

Obroniony został  minister Czarnek, na jego korzyść znów było 231 głosów, co do sztuki tyle, ile potrzeba. Wniosek opozycji był symbolicznym gestem, bo wiadomo było, że szabel do jego obrony wystarczy, ale gdyby jakimś cudem przeszedł, to Czarnka zastąpiłaby jeszcze gorsza kreatura, bo tak zwana „dobra zmiana” robi zmiany tylko na gorsze. Nawiasem mówiąc, opozycja dostała po głowie za ten wniosek od niektórych „antypisowców”. Tak samo by było, gdyby nie złożyła tego wniosku, bo wówczas „antypisowcy” wrzeszczeliby, że opozycja nic nie robi.  Gdzie my, kurna, żyjemy?

Do znudzenia można przypominać fragmenty Chryzostoma Bulwiecia podróży do Ciemnogrodu autorstwa Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego:

Ciekawe, co też w tym Ciemnogrodzie
studiuje złota, kochana młodzież.

Z katedry upiór zdobny siwizną
nauczał magii i okultyzmu.

Inny profesor (z łagodną twarzą)
miał kurs dywersji i sabotażu.

Nad nim sentencja wisiała śliczna:
SZKOŁA BYĆ WINNA APOLITYCZNA.

Dyrektor szkoły, wpółniewidomy,
twierdził, że WSZECHŚWIAT JEST NIERUCHOMY;

że WSZYSTKO STOI, NIE MA SPRZECZNOŚCI.
Bo bardzo lubił NIERUCHOMOŚCI.

Wciąż w żółtym palcie, jak duch, w swym biurze
pisał swój traktat “Przeciw Naturze”.


Wydany po raz pierwszy w 1953 roku pamflet doczekał się ledwie marginalnej wzmianki w Wikipedii, ale oczywiście nie w notce o Gałczyńskim. Symptomatyczne…

Co trzeba mieć w głowie, żeby po tylu latach przekrętów, forowania i finansowania nacjonalizmu, szczucia na wszelką odmienność, demontażu systemu prawnego i tym podobnych zachowań dalej próbować relatywizować ten system nepotyzmu i złodziejstwa? Chyba same śmieci. À propos tych śmieci, miałem napisać o śmieceniu osobny tekst, ale sądzę, że załączone zdjęcia wystarczą za ilustrację tej bezmyślności kompletnej.

Mając w zasięgu ręki kosz, upychać śmiecia w ławkę; mieć siłę i ochotę pełną puszkę piwa nieść do lasu, a pustej z powrotem już nie, ale mieć siłę i ochotę, by z niej robić bombkę choinkową…

Jest takie powiedzenie „mieć kiełbie we łbie”. Wzięło się ono podobno stąd, iż kiedyś uważano, że głupcy mają w głowach tyle wody zamiast rozumu, że ryby mogą w niej pływać. Obecna władza opłacając z naszych podatków większość mediów – i  pracujących w nich najmitów bez sumienia – robi dość skutecznie wodę z mózgu całkiem sporej części obywateli tego kraju. Teraz ta woda i te kiełbie to już z tej nieszczęsnej Odry są. Trzeba naprawdę mieć te kiełbie we łbie, żeby dalej głosować na tych zaprzańców, którzy po wyborach mogą się jeszcze skumać z Mentzenem, Korwinem-Mikke czy Braunem…

____________________

Jeśli podobał ci się mój tekst, to proszę kliknij w link i postaw mi kawę.

buycoffee.to/appiotr

Wcześniejsze, nie tylko o polityce, można znaleźć TUTAJ.

Podziel się

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *