Zamiast felietonu 16 (i koniec)

Tym razem pospacerujemy śladami bohaterów „Toski” Pucciniego: śpiewaczki Florii Toski i jej ukochanego, malarza Maria Cavaradossiego.

Kościół Sant’Andrea della Valle, w którym rozgrywa się pierwszy akt opery. Świątynia może się pochwalić dużą kopułą, trzecią co do wielkości w Rzymie, po tych z bazyliki Św. Piotra i Panteonu. Budowę rozpoczęto pod koniec XVI w. dla książąt Amalfi.
Kaplica Barberinich, zwana kaplicą Toski. Tu Cavaradossi miał malować Marię Magdalenę, podobną do hrabiny Attavanti, co doprowadziło Florię do ataku zazdrości. W ołtarzu Wniebowzięcie NMP. Jedyna część kościoła obecnie restaurowana.
„Chwała raju” Giovanniego Lanfranco (ukończona w 1627), na sklepieniu kopuły. Sam środek malowidła to przykład malarstwa iluzjonistycznego – te małe okienka są tylko namalowane.
Typowe barokowe wnętrze. Świątynia ta była podobno inspiracją dla kościoła św. Anny w Krakowie.
Freski na suficie, wykonane przez Dominichina, rywala Lanfranca. Można je spokojnie oglądać dzięki ustawionym pod nimi lustrom (zdjęcie pokazuje właśnie lustrzane odbicie).
Najciekawsze są różnokolorowe marmury, ozdobne same w sobie.
W drugim akcie akcja przenosi się do Palazzo Farnese, w którym urzęduje szef rzymskiej policji, baron Vitelio Scarpia. Na fasadzie od zeszłego roku widnieje instalacja francuskiego artysty, występującego pod pseudonimem JP. Ukazuje ona syntezę wnętrz budynku i oddaje hołd malarstwu iluzjonistycznemu. Pałac zbudował papież Alessandro Farnese (1529-1589) dla swoich dzieci i wnuków.
Wnętrz pałacu nie wolno nam było fotografować. Przewodniczka stwierdziła, że możemy ściągnąć przykładowe zdjęcie ze strony ambasady. Sala z freskami braci Carraccich. Przy oknach odkryto zupełnie niedawno pod warstwą farby szkice sprzed wieków, widoczne teraz po przymknięciu drewnianych okiennic. Badania trwają…
Po drodze trzeba się pokrzepić: małe muffinki z morelami i koktajl Rossini (prosecco zmieszane z musem truskawkowym).
Most Św. Anioła, zwany wcześniej mostem Eliusza lub Hadriana, został oddany do użytku w 134 roku n.e. Prowadzi do Zamku Św. Anioła, czyli dawnego Mauzoleum Hadriana, W grobowcu tym pochowano i jego, i członków jego rodziny. Tu toczy się akcja III aktu Toski.
Na środku mostu pod zamkiem w 2020 pojawiła się rzeźba, przedstawiająca młodego uchodźcę, śpiącego na ulicy, wykonana przez Jacopa Cardillo, pseudonim artystyczny Jago.
Kamienne kule armatnie na dziedzińcu zamku.
Rampa we wnętrzu twierdzy
Przykład motywów groteskowych, inspirowanych tymi starożytnymi z Domus Aurea.
Pawiany – dostał je w prezencie papież Paweł III (Alessandro Farnese) i tu zostały uwiecznione.
Archanioł Michał na szczycie zamku. Pod nim, na górnym tarasie, odbyła się egzekucja Cavaradossiego.
Widok z zamku na Tyber. W pierwszej wersji Tosca miała się rzucić do rzeki, ale musiałaby przefrunąć spory odcinek, więc w końcu spada na niższy taras.
Przyjemna kawiarenka niedaleko szczytu zamku.
Widok z górnego tarasu zamku. Od wielu stuleci istnieje nadziemne, ufortyfikowane przejście, które łączy zamek z Watykanem (najstarsze fragmenty z VI wieku). Na zdjęciu widoczne jako wąski pas muru po prawej.
W zamku są przechowywane papieskie pamiątki z różnych czasów. Tu obraz jakiejś współczesnej artystki…
Typowa rzymska przekąska – karczoch po żydowsku (smażony w głębokim oleju).

To już ostatni wpis. Nie jest to pełny zapis podróży – pominęłam na przykład muzea watykańskie i kapitolińskie oraz kilka kościołów, ale nawet ta ograniczona porcja daje pojęcie, jak wiele ciekawych rzeczy można zobaczyć we Włoszech (a także zjeść).

Podziel się

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *