Społeczeństwo bogate w niedostatki

Historia ludzkości to historia wzlotów i upadków. Okresy boomu gospodarczo intelektualnego przeplatają się z okresami wstecznictwa. Coraz większa wiedza o otaczającym nas świecie nie powstrzymuje ślepej wiary w zabobony, cuda, teorie spiskowe i fejkowe informacje zaprzeczające nauce. Intelektualna sinusoida, przewijająca się przez wieki, znów opada głęboko pod kreskę.

Niedostatki edukacyjne społeczeństwa skutkują coraz większym chaosem informacyjnym. Powielanie nieprawdziwych informacji rozrasta się w zastraszającym tempie. Nie szukamy prawdy, nie docieramy do źródeł, bo nawet nie wiemy gdzie ich szukać.

Niedostatek ci też u nas kultury. Słowo kindersztuba, nie dość, że staje się archaizmem, to jeszcze z uwagi na etymologię niemiecką nie jest “mile widziane”

Kto dziś pamięta o zasadach dobrego wychowania choćby podczas wsiadania do windy, czy autobusu? Kto wie, że kultura, to nie tylko mówienie dzień dobry, ale i chocby, poruszanie się chodnikiem w taki sposób, by nie tarasować drogi innym? To znajomość kolejności posadzenia gości przy stole, czy przedstawiania jednej osoby drugiej osobie. To szacunek okazywany innym ludziom bez względu na ich pozycję społeczną, wiek, czy płeć.

A co z niedostatkiem uczuć? Cierpimy i na tę przypadłość. Szczególnie okres pandemii uwypuklił problem samotności, problemów rodzinnych, braku więzi społecznych, powierzchownych relacji międzyludzkich. Instynkt przetrwania wypiera uczucia wyższe.

Pandemia i nierządne rządy obecnej władzy zafundowały nam też niedostatek finansów, tak w kasie państwa jak i w naszych portfelach, niedostatek gazu, węgla, ale przede wszystkim niedostatek wolności, przyzwoitości, prawdomówności, kompetencji i sprawiedliwości.

Zmagamy się z niedostatkiem stabilizacji życiowej, brakiem czasu, chęci, odpowiedzialności, prawdy, nadziei, oczekiwań, ambicji, miłości…

Pławimy się w tych niedostatkach, przyzwyczajamy do ograniczeń, znieczulamy cynizmem i sarkazmem, beznamiętnie odnotowując w kalendarzu kolejny brak czegoś lub kogoś, aż przyjdzie taka chwila, że ktoś beznamiętnie odnotuje w swoim kalendarzu brak nas.

Podziel się

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *