Noce były dla nich zbyt krótkie

Ziemia przeminie, Niebo przeminie, gdy się wypełnią dni, ale wieczny smutek będzie trwał.

Bai Juyi

Pewna piękna kobieta żyła w niewyobrażalnym splendorze, obleczona w jedwab i złotogłów, ze złotym diademem we włosach, dzięki pracy 700 rzemieślników, którzy zapełnili jej garderobę. Podjadała świeże liczi i ucztowała, jedząc mięso z garbu wielbłąda pałeczkami z rogu nosorożca, w pałacu, który leżał w sercu prawie dwumilionowego, chińskiego miasta.

Nazywała się Yang Guifei. Została uwieczniona jako jedna z czterech piękności starożytnych Chin i odegrała główną rolę w upadku Złotego Wieku dynastii Tang (618-907). Postrzegano ją rozmaicie na przestrzeni wieków, najczęściej jako klasyczną femme fatale o urodzie Heleny Trojańskiej i władzy Kleopatry. Dla niektórych była dekadencką postacią, która zasiała ziarno upadku Tangów. Dla innych stała się uosobieniem skazanej na zagładę miłości, a jej tragiczna śmierć znana jest w całych Chinach.

Kim była Yang Guifei?

Jej prawdziwe nazwisko brzmiało Yang Yuhuan, urodziła się w 719 roku, a jej ojcem był urzędnik z Syczuanu, odpowiedzialny za spis ludności. Nigdy nie dowiemy się, jaka była naprawdę. Wiedza o jej wzlotach i upadkach pochodzi z oficjalnych historii, takich jak Stara Księga Tang (skompilowana  w latach 941-945) i Nowa Księga Tang (ukończona w 1060), ale zostały one mocno upiększone późniejszymi legendami.

Po raz pierwszy Yang zwróciła na siebie uwagę wielkiego cesarza Xuanzonga (685-762) w 733 roku, kiedy została mu przedstawiona jako oblubienica jego osiemnastego syna, Li Mao. W czasie pierwszych dwudziestu lat panowania Xuanzong okazał się kompetentnym i sumiennym władcą, ale to spotkanie z piękną czternastolatką zapoczątkowało jego upadek. Legenda mówi, że załatwił synowej kąpiel w gorących źródłach w Pałacu Huaqing (zwykle zarezerwowanym dla cesarza, jego najbliższej rodziny i najwyższych urzędników). 

Poeta Bai Juyi opisał tę scenę w swojej słynnej Pieśni o wiecznym smutku

„W zimny, wiosenny dzień obdarzył ją zaszczytem kąpieli z nim w basenach Huaqing,

Według legendy jest to basen, z którego korzystali Yang Guifei i cesarz.

Wody gorących źródeł były gładkie i obmyły jej bladą, białą skórę.

Pokojówki pałacowe pomogły jej wyjść z wody, ponieważ była delikatna i brakowało jej siły.

Wtedy cesarz zaczął jej czynić awanse”.

Kiedy Xuanzong zobaczył, jak Yang wynurza się z parującego basenu, z policzkami „wilgotnymi i zarumienionymi” (jak wyobrażał sobie czternastowieczny poeta z czasów dynastii Yuan, Wang Bocheng), natychmiast go oczarowała i postanowił ją mieć dla siebie.

Cesarz zdecydował, by Yang na jakiś czas została mniszką taoistyczną, co miało sprawić, że jej małżeństwo z jego synem stanie się nieważne. Wzorował się przy tym na postępowaniu swojego dziadka, który w ten sposób „oczyścił” konkubinę swojego zmarłego ojca, z którą za jego życia potajemnie romansował. W 745 roku Yang przyjęto do haremu cesarskiego, gdzie została ulubienicą starszego o 34 lata władcy. 

W haremie obowiązywała specyficzna hierarchia: najważniejszą pozycję zajmowały cztery cesarskie żony nazywane: szlachetna małżonka, czysta małżonka, cnotliwa małżonka oraz przezacna małżonka. Jedna z nich była główną żoną, która otrzymywała tytuł cesarzowej. Na niższym szczeblu znajdowało się dziewięć głównych konkubin, potem szły konkubiny nazywane kolejno: jasne, piękne i utalentowane plus jeszcze kilka kategorii. Tak to wyglądało, kiedy Yang Yuhuan znalazła się w haremie owdowiałego Xuanzonga. Po jakimś czasie uhonorował on ukochaną najwyższą rangą szlachetnej małżonki: guifei, dlatego znana jest jako Yang Guifei. Jako że nie było wówczas cesarzowej, Yang została najważniejszą kobietą w Chinach.

Prawdopodobnie nie była szczupła, biorąc pod uwagę, że mężczyźni z dynastii Tang lubili pulchne niewiasty. Jednak jej uroda była niekwestionowana. Zaledwie 50 lat po śmierci Yang, Bai Juyi opisał ją jako kobietę, która „swoim zalotnym uśmiechem potrafi stopić serce”, a brwi ma jak „pierzaste czułki ćmy”. Według legendy, poeta Li Bai (pijany, jak zawsze) został sprowadzony na dwór cesarski, aby opisać jej urodę, jej zwiewne warkocze i szlachetne rysy. Napisał: „Jej strój przypomina kłębiące chmury / Jej rumieniec przypomina rozkwitłe kwiaty”. W wierszu wspomniał również Jadeitową Górę, sugerując, że wygląd Yang przywodzi na myśl wróżki (góra ta była ich siedzibą).

Legenda mówi, że Xuanzong i Yang ślubowali sobie wieczną miłość pod rosnącym księżycem. Cesarz pił wyborne syczuańskie wino w pałacu Huaqing, obserwując, jak ukochana tańczy dla niego Wir z Sogdii (przywieziony z tej irańskiej prowincji w pierwszych wiekach naszej ery wirowy taniec cieszył się wówczas niezwykłą popularnością). Yang wykonywała szybkie obroty, aż powiewały jej taftowe szaty, a spod sukni błyskały czerwone buciki. Mimo dużej różnicy wieku para zbliżyła się do siebie dzięki wspólnym upodobaniom artystycznym. Władca lubił grać na różnych instrumentach, a Yang kochała śpiew i taniec. „Narzekali, że noce są zbyt krótkie”, mówi poeta Bai Juyi, „i wstawali dopiero długo po wschodzie słońca”.

Xuanzong zamawiał dla Yang nawet świeże liczi. Podobnie jak dzisiejsze trufle, były one rzadkością w Tang i pochodziły z dalekich południowych Chin. Według Nowej Księgi Tang kobieta bardzo je lubiła. Xuanzong wykorzystał system kurierów dyplomatycznych – galopujących zwykle nocą z pilnymi komunikatami państwowymi – aby mieć pewność, że przybyły odpowiednio szybko i pozostały świeże. Nieprzychylne pogłoski mówiły, że kurier, który przywiózł przejrzałe owoce, był skracany o głowę.

Zafascynowany ukochaną, cesarz powoli odsuwał się od obowiązków publicznych, przekazując je kanclerzowi Li Linfu, by móc spędzać coraz więcej czasu z Yang. Widząc jej rosnącą pozycję, ministrowie i dworzanie ustawiali się do niej w kolejce z prezentami w nadziei, że w takiej czy innej sprawie zdoła wpłynąć na cesarza. Jej rodzina również została królewsko potraktowana: jej dwie siostry i matka otrzymały wysokie tytuły, jej wujowi powierzono ważne stanowisko na dworze, a cesarz wydał swoją ulubioną córkę, księżniczkę Taihua, za kuzyna Yang. Inny z jej kuzynów, Guozhong, został niezwykle wpływowym urzędnikiem, ostatecznie zastępując Li Linfu na stanowisku kanclerza.

Pięć rodzin tych uprzywilejowanych krewnych zbudowało wspaniałe rezydencje w Chang’an (dzisiaj Xi’an), stolicy Tang. Według Nowej Księgi Tang nawet siostra cesarza podczas uroczystości nie odważyła się zająć lepszego miejsca niż Yang i jej siostry. Ich kariera była tak spektakularna, że zwykli ludzie zaczęli mówić: „Nie bądź zadowolony z narodzin syna. Nie ubolewaj nad narodzinami córki. Spójrz na Yang Guifei, która przyniosła swojej rodzinie fortunę”.

Pozycja Yang była lukratywna, ale uzależniona od zachowania uczuć człowieka, który ma wiele innych możliwości (w cesarskim haremie była w tym okresie setka konkubin, ale dochodziły do nich setki kobiet z obsługi, które też mogły awansować, zwracając na siebie uwagę władcy). Legenda mówi o kolejnej konkubinie, która rywalizowała z Yang o uczucia cesarza. Ta głośno wówczas narzekała, że została odsunięta na bok. Xuanzong dwukrotnie zwracał ją rodzinie, za każdym razem stwierdzał jednak, że nie może bez niej żyć. Ostatecznie Yang zachowała swoje miejsce u jego boku.

W 747 roku na dworze został przedstawiony otyły i czarujący generał turecki o imieniu An Lushan. Szybko przypodobał się Yang, która – choć o kilkanaście lat młodsza – podobno adoptowała go jako własnego syna. Przedstawiła go cesarzowi owiniętego w pieluchy, żartując, że właśnie go urodziła. Krążyły pogłoski, że oboje mieli romans. Jej patronat zapewnił Anowi zgromadzenie dwustutysięcznej armii – choć na razie był lojalnym sługą cesarza.

Podejrzewając Ana o zdradę, skonfliktowany z nim kanclerz Guozhong aresztował całą służbę w jego rezydencji, a następnie oskarżył generała o chęć objęcia tronu. Wiedząc, że uderzenie wyprzedzające jest jedyną opcją, by się uratować, An zbuntował się w 755 roku i pomaszerował na Chang’an. W końcu ogłosił się również cesarzem. W ciągu ośmiu lat rebelia Ana doprowadziła Tangów od Złotego Wieku do upadłego państwa, pełnego splądrowanych miast i spalonych wsi, a także do ogólnokrajowego głodu. Jedna trzecia populacji (z 50 milionów ludzi) zniknęła z rejestrów podatkowych – to świadectwo rozpadającej się biurokracji, masowej rzezi i uciekających za granicę całych rodzin.

W 756, z powodu spektakularnego błędu Guozhonga, stolica Chang’an pozostała bezbronna wobec wojsk Ana. Xuanzong i jego orszak uciekli na południe do Chengdu wraz z Yang i jej towarzystwem. Na stacji kurierskiej Mawei (obecnie Shaanxi) straż cesarska zabiła Guozhonga i dwie siostry Yang, argumentując, że rebelia była ich winą. Żołnierze nie chcieli iść dalej, dopóki cesarz nie uśmierci swojej ukochanej. Ten początkowo odmówił, ale ostatecznie został zmuszony do ustąpienia.

Yang zabrano do pobliskiej buddyjskiej świątyni, gdzie została uduszona przez nadwornego eunucha lub sama się powiesiła na jedwabnej szarfie. „Jej ozdobne nakrycie głowy spadło na ziemię”, ubolewa w swoim poemacie Bai Juyi, „i nikt go nie podniósł; potem upadła jej ozdoba do włosów w kształcie zimorodka, złota szpilka w kształcie wróbla i jadeitowa spinka”. Dwór kontynuował ucieczkę do Chengdu, a Yang pochowano na poboczu drogi, owiniętą w fioletowy jedwab. Gdy Xuanzong mógł rok później wrócić do stolicy, pochował ukochaną ponownie, już w grobowcu, i gorzko opłakiwał jej stratę. Abdykował na rzecz jednego z synów i zamieszkał w wyznaczonej części pałacu. Niebawem zamówił portret Yang jako Taishang Huang (emerytowany cesarz) i godzinami się w niego wpatrywał.

Być może Yang nie ponosiła winy za nieodpowiedzialne zachowania cesarza. Jednak dla niektórych współczesnych była obcą kusicielką, której zadaniem było uwodzenie i obalenie imperium. „Turcy planowali kłótnię, / Turcy celowo wysłali dziewczynę / wprawną w tańczeniu Wiru”, pisał poeta Tang Yuan Zhen (779-831), „zniewalający Turek [An Lushan] przyszedł nagle / do Pałacu Wiecznego Życia”.

Yang była pogardzana przez późniejszą dynastię Song (960-1279), która wierzyła, że ​​kobiety na stanowiskach władzy mogą prowadzić tylko do nieładu i upadku. Nawet wielka poetka tej epoki, Li Qingzhao (1084-1155), kwaśno stwierdziła: „Dlaczego armie cesarskie zostały tak łatwo rozgromione? / Zbyt wiele koni zginęło, wioząc liczi z odległych krajów”. Podobnie jak było z ciastkami Marii Antoniny, poeci skupili się na liczi Yang jako symbolu rozpusty i złego rządzenia.

Mimo że była bohaterką Pieśni wiecznego smutku, poematu o transcendentnej miłości, Yang pozostała muzą dekadencji, przemienioną w końcu w dziewczynę z kalendarza Republiki Chińskiej. Kalendarz chińsko-francuskiej drogerii z Szanghaju w 1915 zrobił furorę dzięki wizerunkowi Yang, wynurzającej się z parującej kąpieli w Pałacu Huaqing. W czasach, gdy pokazywanie odkrytej szyi było nieprzyzwoite, taki wizerunek był wręcz skandaliczny.

W Chinach piękna Yang nie została zapomniana. Jeszcze za czasów cesarstwa napisano o tej postaci kilka dramatów (np. Deszcz z Drzewa Feniksa autorstwa Bai Pu – po 1262 i Pałac Wiecznej Młodości Hong Shenga z 1688). Uwieczniono ją też w wierszach i powieściach. 

Klasyczna opera pekińska wciąż wystawia Pijaną piękność, autorstwa Mei Lanfanga (1894-1961, specjalisty od grania ról kobiecych; film Żegnaj, moja konkubino oparty jest na jego biografii). W przedstawieniu tym Yang wpada w złość, że cesarz nie przybył na spotkanie, flirtuje z eunuchami i pije, pogrążając się w smutku i zazdrości. 

O jej historii nakręcono parę filmów – ostatnio serial telewizyjny w 2010 i obraz Pani dynastii w 2015. Yang Guifei pojawia się również w japońskiej grze mobilnej ze świata anime, Fate/Grand Order, która od sierpnia tego roku dostępna jest w Polsce. 

Pomimo niejednoznacznych ocen, chińska piękność pozostaje kluczową częścią legendy Złotego Wieku, jak wielcy poeci Du Fu, Li Bai czy Wang Wei oraz cesarz Xuanzong. 

Podziel się

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *