Tłumaczenie by Pytalska
I’m back! Jak Terminator. Chociaż dziś opowiem Wam co myślę o innych bajkach i niezwiązanych z filmem. Chyba, że ujmiemy to w kategorii “Czarnek i jego filmy”, lub “PiS i ich projekcje”.
Proszę Państwa, HiT! Czyli, jak Kościół katolicki łapami władzy zamierza nam indoktrynować dzieciaki i lepić “prawego obywatela” na miarę czasów susko-kowalskich. Strachem przed kolorowymi kredkami i okrzykami “głupia Unia” podniesiemy ten kraj z kolan!
“Historia magistra vitae est”, czyli jak większość z nas wie, historia nauczycielką życia, rzekł kiedyś Cyceron. I to jest prawda. Dodam od siebie, że historia to też broń. Taka na miarę nuklearnej. Może dokonać zniszczeń na niewyobrażalną skalę, kiedy pisana jest na zamówienie władzy. Obojętnie jaka by ta władza nie była. Zadaniem rzetelnych historyków jest badanie czasów minionych z największą ostrożnością, a przede wszystkim z największym możliwym do osiągnięcia obiektywizmem.
I właściwie na tym bym mogła skończyć ocenianie tego czarnkowego gniota, ponieważ napisany został na zamówienie władzy, a “historycy”, którzy przyłożyli łapy do tego wykwitu, powinni zostać pozbawieni tytułu historyka i stopni naukowych.
Na pierwszym roku studiów historycznych uczy się takich podstaw, jak obiektywne ocenianie dokumentów i krytyczne podejście do nich, czy do autorów książek historycznych itd.
Po upadku komunizmu żadna władza nie pochyliła się nad problemem nauczania rzetelnej historii przez wykwalifikowanych ludzi. Zanudzaliśmy młodych ludzi placykiem zabaw dla chłopców, podając suche daty i który władca wyrwał więcej ziemi oraz jaki outfit nosił, bo to ważne, żeby każdy mieczyk i topór opisać. Ważne, ale ważniejsza od tego jest analiza czasów, w których dane wydarzenie historyczne miało miejsce, co i dlaczego doprowadziło do tego wydarzenia.
Czego “nauczy” HiT? O islamizmie będzie. Czyli, jak te wszystkie Araby są złe i przyjadą meczetami obcinać nam głowy. Znaczy, trzeba bronić “chrześcijańskiej” Polski.
Islamizm, który jest groźną ideologią, nie równa się wszyscy Arabowie. Paradoksalnie, ekspansja arabska w Europie w VII-IX wieku, przechowała zdobycze starożytności, które z taką zawziętością niszczył największy hamulcowy świata, czyli Kościół katolicki. To dzięki Arabom mamy nasze cyfry i system dziesiętny. To Arabowie są autorami pojęć, z dziedziny astronomii, takich jak zenit, azymut czy horyzont. To Arab Ibn al-Haitham, fizyk i matematyk, działający w Egipcie według tradycji jest wynalazcą soczewki i autorem pierwszego podręcznika optyki, zawierającego teorię światła i teorię wizji, astronomię, matematykę, geometrię i teorię liczb. Rozwój medycyny to też ich zasługa. Zacytuję tu Montgomerego Watta, szkockiego historyka, akademika i księdza anglikańskiego. “Kiedy się próbuje podsumować, czego Arabowie dokonali w dziedzinie wiedzy eksperymentalnej, rozwoju myśli i co pozostawili na piśmie i kiedy się spostrzeże, czego bez Arabów nie byłoby w europejskiej wiedzy i filozofii, to się stwierdzi, że nie ma w tej epoce nic, czego by oni nie stworzyli. Arabowie nie przejmowali bowiem myśli greckiej po prostu. Stawali się jej kontynuatorami. Europejczycy zaś stali się spadkobiercami arabskiego postępu, zawdzięczając im wszystko, co było do zawdzięczenia”.
Tego z HiTu Czarnka się nie dowiemy. Nie dowiemy się, że chrześcijaństwo zrobiło czystkę wielkiej kultury antycznej. Niszczono wszystko. Z przepastnej Biblioteki Aleksandryjskiej, która liczyła 400 tysięcy dzieł, do naszych czasów przetrwało około 20 małych tomików. Niszczono dzieła szkół filozoficznych i historię.
Dowiemy się natomiast, że w to zakonnicy ratowali dawne kodeksy i dzieła “pogańskie”. “Ratowali” nierzetelnie i wybiórczo. To znaczy tak, żeby zostało tylko to, co było zgodne z ideologią chrześcijańską i mogło służyć jej rozprzestrzenianiu.
Wyczytałam, że uczeń będzie musiał “wyjaśnić na czym polegała wizja budowy Trzeciej Niepodległości przedstawiona w Polsce w 1991 roku przez św. Jana Pawła II”. No to jest dopiero hit!
O tym jak JP2 pomógł polskiej Solidarności i jakimi pieniędzmi, dowiecie się z książki F. Martela “Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie”. A jak pomógł polskim kobietom z encykliki Wojtyły “Humanae Vitae”. Czego bezpośrednim skutkiem jest odebranie w Polsce wszelkich praw kobietom do decydowania o własnym ciele. Taką miał wizję. Zrealizował ją łapami swoich kalifów vel diadochów, czy jak nazwiemy jego sukienkowych następców.
Czytałam ostatnio trochę o Imperium Rzymskim, zrobię więc małe porównanie.
Na upadek Imperium Romanum miało wpływ wiele czynników, ale jednym z głównych powodów była pogarda jaką darzono w okresie Cesarstwa zawód nauczyciela. Edukacja była na kiepskim poziomie, źle opłacani nauczyciele nauki podstawowej. Jedynie arystokrację stać było na zatrudnienie wykształconych Greków jako nauczycieli dla swoich dzieci. To oraz hellenizacja wierzeń, utorowało drogę chrześcijaństwu, które skutecznie wyhamowało rozwój ludzkości. I tak wpadliśmy w średniowiecze i inkwizycję, która mordowała każdego, kogo uznała za heretyka, że przypomnę tylko rzeź katarów pod Montsegur w 1244 roku, gdzie w zbiorowej egzekucji, spłonęło na stosie 200 kobiet i mężczyzn.
Kiedy też trzeba było, to i z mordercy i wcale nie chrześcijanina, jakim był Konstantyn Wielki, zrobili chrześcijanie swojego i świętego. Wydał on w 313 roku, tak zwany, edykt mediolański, zaprowadzający wolność wyznania w Cesarstwie Rzymskim, dzięki czemu chrześcijanie mogli bez przeszkód modlić się do swojej bozi. Z okazji tego wydarzenia wypuszczono niewielką ilość monet, przedstawiających Konstantyna Wielkiego w towarzystwie (i tu uwaga), Sol Invictus, czyli rzymskiego bóstwa solarnego. Nie było tam Jezuska.
I co nam mówi status edukacji w Imprium Rzymskim? Coś nam przypomina? U nas jest to samo. Edukacja leży, a zawód nauczyciela w pogardzie. Chrześcijaństwo ze swoją destrukcyjną mocą nadal hamuje rozwój kraju wpływając na edukację.
Sumując, jesteśmy w czarnkowej dziurze. I albo zmienimy to dzięki nadchodzącym wyborom, albo niech nas Dionizos ma w opiece. Wtedy tylko wino nam zostanie dla łagodzenia skutków przygnębienia.
Serdeczności przesyłam,
Wasza Pytalska
Zastanawiam się jak dotrzeć z tym tekstem do polityków.