Ekstremizm (łac., extremus-krańcowy). Hołdowanie skrajnym poglądom, stosowanie krańcowych, ostatecznych środków dla osiągnięcia celu politycznego, religijnego, ekonomicznego lub ideologicznego. W krańcowej formie niewykluczające użycia ekstremalnych form nacisku, takich jak przemoc, terror, pucz.
Feminizm (łac,. femina-kobieta) Ruch o charakterze politycznym, społecznym, kulturowym i intelektualnym na rzecz wyrównania praw kobiet i mężczyzn.
I tyle definicji.
Zawsze najbardziej boli, kiedy nie rozumieją tego kobiety. Dlaczego? Ponieważ to my, przede wszystkim, jesteśmy ofiarami niesprawiedliwego systemu. Hasła “feministka=brzydka, nienawidząca mężczyzn baba z kotami” zostały stworzone przez tych, którzy nie mają pojęcia o feminizmie. I nie ma czegoś takiego jak “jedyna, prawdziwa feministka”, ani nie ma “tylu feminizmów, ile kobiet”. Feminizm jako ruch jest jeden. Ludzi, którzy chcą brać udział w tym ruchu, jest wielu. Wielu innych chce ten ruch zohydzić, zdeprecjonować. Dlaczego? Ponieważ burzy zastały “porządek” świata, gdzie pozycja kobiety była i w dużym stopniu nadal jest drugorzędna.
Miała rodzić dzieci, prać, sprzątać i za dużo nie gadać. Była towarem na dworach. Gwarancją paktów, sojuszy. Często bez praw dziedziczenia. Taki inkubator na dwóch nogach z cyckami. Była ozdobą domu, na wyposażeniu. Jak szafa, czy inny stół. Była żoną chłopa, którą nie raz kupowano za butelkę wódki. I komu to przeszkadzało?
Mizoginia ma długi rodowód.
Słyszeliście zapewne o Senece. Retor, pisarz, filozof rzymski. Wychowawca Nero Claudiusa Caesara Drususa Germanicusa, czyli Nerona, który zmusił go do samobójstwa. Ile dobrego wiecie o Senece? Tyle, ile złego o Neronie? Nic nie jest czarno-białe. Neron miał duży talent poetycki i aktorski, wbrew opinii Tacyta. A Rzym płonął wiele razy i nie z woli Nerona. Nie wybielam go, beret mu zerwało, to też prawda, jak to, że był w dzieciństwie poddawany wielu ciężkim próbom psychicznym. Seneka natomiast wielkim filozofem był. Jest również autorem tych słów. “Jakże daleko jesteśmy od budującego obrazu, jaki dawała nam rodzina rzymska w heroicznych czasach Republiki! Owa bryła bez pęknięć pokruszyła się ze wszystkich stron. Kobieta podlegała niegdyś ściśle swemu panu i władcy, teraz dorównuje mu ona, współzawodniczy z nim, o ile nawet nad nim nie góruje. Dawniej żyła ona w przeświadczeniu, że dobra małżonków są wspólne, teraz następuje całkowity niemal ich rozdział. Była dumna ze swej płodności, której obecnie się boi. Była wierna, a jest płocha i zdemoralizowana”. I wtóruje mu Marcjalis “Rozwody to uprawianie legalnego wiarołomstwa”.
To o kobietach w okresie Cesarstwa, które przypadkiem zyskały trochę praw.
Dlaczego sięgam tak daleko w przeszłość? Czas panowania Nerona to 54-68 rok n.e.
Ponieważ walka o prawa kobiet przypomina parabolę. Od wieków. Trochę praw zdobywamy i w łeb. I tak w kółko. Co się ostatnio stało w Stanach Zjednoczonych? Sąd Najwyższy USA zniósł konstytucyjne prawo do aborcji. Co się stało w Polsce po upadku komuny? Panowie kieckowi i politycy przehandlowali prawa kobiet. Co zrobił TK kucharki od schabowych?
A co robimy my? Niewiele. Za mało. Kobiety zamiast walczyć z niesprawiedliwym prawem, są strażniczkami tegoż. Nie wszystkie, to oczywiste, ale stanowczo ich za dużo. Czy jesteśmy solidarne w walce? Nie. Podgryzamy się wzajemnie wymawiając “ty nie jesteś jedyną, prawdziwą feministką!” lub “jesteś ekstremistką” lub “feminazistką”. Mogłabym tak wymieniać, tylko po co?
Kiedy krzyczymy #wypierdalać, to nie jest ekstremizm, to wkurw, uzasadniony. No ileż można?
Kiedy obnażamy zakłamanie i udział Kościoła katolickiego w odbieraniu nam praw, to nie “prześladowanie chrześcijan”, to prawda historyczna i prawda czasów teraźniejszych.
Dlaczego mamy być grzeczne i z pokorą znosić jawne niesprawiedliwości? Dlaczego mamy rodzić dzieci, które skazane są na śmierć po urodzeniu? Dlaczego zawsze mamy być zawstydzone?
Nasz krzyk, to nie “ekstrema”.
Same sobie to robimy. My seksistki, oceniaczki, podgryzaczki, Dulskie. Tak nas wychowano, nie umiemy inaczej. Nie umiemy?
Człowiek różni się od zwierzęcia tym, że jest niedoskonały. Niedokończony przychodzi na świat. Nie ma pazurów ani sierści. Musi zmieniać swoje otoczenie i dostosowywać je do swoich potrzeb. Człowiek jako jedyna istota żyjąca umie powiedzieć “nie”. Zwierzę reaguje, człowiek działa. Kochajmy więc zwierzęta, a sami działajmy, zmieniajmy. Potrafimy.
Serdeczności przesyłam.